Super. Przed nami 24 godziny jazdy i 24 godziny użerania się z
tym kretynem.
Wyjęłam swoją mp3, podłączyłam słuchawki
wkładając je do uszu. Włączyłam muzykę, oparłam się o siedzenie i zamknęłam
oczy. Próbowałam zasnąć aby droga szybciej zleciała, a przy okazji nie
musiałabym znosić towarzystwa Liama. Jeszcze żeby tego było mało za nami
usiedli kolejni kretyni. Przyjaciela Payna. Louis i Niall. Najśmieszniejsze
jest to, że 3 lata temu byłam z Louisem. Największy błąd jaki w życiu
popełniłam, to zakochanie się w Tomlinsonie, ugh. Na samą myśl miałam dreszcze.
Wszystkie wspomnienia do mnie wróciły,
przez co poleciały mi łzy. Otarłam je szybko, żeby Liam nie zauważył i
zmieniłam tok myślenia. Zastanawiałam się jak wygląda ta wieża Eiffla i
czy naprawdę jest tak duża, ja ludzie mówią.
Jednak długo to nie trwało, bo ktoś
kopnął w fotel. Postanowiłam to zlekceważyć i nie dać się sprowokować, gdyż
wiedziałam, że to któryś z chłopaków. Kopnięcie się powtórzyło jeszcze parę
razy i nie wytrzymałam.
- Czy ty możesz wreszcie przestać?! -
Odwróciłam do kopiącego. Moim oczom ukazał się czerwony ze śmiechu Niall, żrący
jakieś chipsy.
- Ślicznie wyglądasz jak się
denerwujesz. - Uśmiechnął się żałośnie, wkładając do ust kolejną porcje
chipsów. Był cały brudny, usmarowany jakiś sosem. Do tego mówił z pełną buzią,
przez co pluł tym jedzeniem na wszystko i wszystkich wokół siebie, aż nie
dobrze mi się zrobiło.
- Debil. - warknęłam odwracając się.
Podjęłam kolejną próbę zaśnięcia i
zamknęłam oczy. Tym razem mi się udało.
Obudził mnie czyjś dotyk na moim
policzku. Otworzyłam oczy i zorientowałam się, że moja głowa opiera się na
ramieniu Liama. Podniosłam się szybko, czułam zażenowanie. A on jeszcze miał
czelność mnie dotykać.
- Ślicznie wyglądasz jak- szepnął
mi do ucha po czym puścił mi oczko.
- Już to słyszałam. -
mruknęłam odgarniając grzywkę z oczu.
Chciałam sięgnąć po telefon do spodni,
kiedy zobaczyłam, że jestem przykryta jakimś kocykiem, który nie należał do
mnie. Wzięłam go i pomachałam nim przed oczami Payna.
- Co to jest? - spytałam złośliwie..
- Kocyk. Nie widać? - zaśmiał się -
przykryłem Cię, gdy spałaś, słońce. W autokarze zimno, a ty jesteś tak lekko
ubrana - położył dłoń na moim udzie i zjechał nią do kolana.
- Zostaw mnie! - zrzuciłam jego rękę z
nogi.
Wszystkie 4 autokary zjechały na stacje
benzynową, dzięki czemu mieliśmy przerwę na rozprostowanie nóg. A ja na
uwolnienie się od tego dupka. Ruszyłam w stronę wyjścia z autobusu, ale
oczywiście nie mogłam spokojnie z niego wysiąść, bo ktoś podstawił mi nogę.
-Ała! - wrzasnęłam upadając na łokieć.
Wszyscy w autokarze zaczęli się śmiać.
Wszystkie twarze były skierowane na mnie.
- Oh, przepraszam nie chciałem -
sarkastycznie powiedział zachrypnięty głos.
Próbowałam się odwrócić, by zobaczyć kto
to zrobił, ale upadłam po raz drugi. Czułam wielki ból w prawym łokciu, nie
mogłam go wyprostować.
- Wstawaj łamago. Blokujesz przejście! -
krzyknął Louis kopiąc mnie w nogę.
- Nie mogę. - kolejne próby poszły na
marne.
- I co zrobiłeś?! Harry, musiałeś jej tą
nogę podstawić?! - niski głos Liama zwrócił się do osoby stojącej za mną.
- Skąd miałem wiedzieć, że upadnie na
łokieć? - odszczekał się Styles przeskakując nade mną.
Liam podniósł mnie i skierował się do
wyjścia.
- Zostaw mnie - zaczęłam się szarpać,
żeby mnie puścił, ale Payne przytrzymał drugą ręką moje nogi, więc nie mogłam
się wyrwać.
- Boli cię ręka? - zapytał.
- Nie - skłamałam - a teraz mnie postaw!
- W takim razie udowodnij że cię nie
boli i wyprostuj ją. To cię postawię.
- Nic ci nie będę udowadniać! Postaw
mnie.
Liam zrezygnował i posłusznie postawił
mnie na ziemie. Ból w ręce powoli ustawał, ale nadal nie mogłam jej
wyprostować. Pobiegłam do sklepu, kupiłam sobie wodę, odwróciłam się i ujrzałam
ciepły uśmiech Nicol.
- I jak tam? Radzisz sobie z nim? -
odezwała się podchodząc do kasy, wzięła to samo co ja. Zapłaciła i ruszyłyśmy w
stronę ławeczek ustawionych parę metrów od nas.
- Ciągle mi dokucza. Zachowuje się jak małe
dziecko. Do tego udaje, że się o mnie martwi!
- Nie rozumiem dlaczego miałby udawać,
że się martwi... Wiesz przecież, że Liam ma duże serce.
- Duże serce! - powtórzyłam śmiejąc się
przy tym, jednak mój śmich ustał. Przez myśl przeszło mi jego przykrycie
kocykiem, a do tego to, że stanął w mojej obronie przed Harrym. Oh, i jeszcze
to przed chwilą spytał się o moją rękę.
- Nie, to nie możliwe, on tylko tak
przed tymi kumplami udaje. Tak naprawdę mnie nienawidzi. - wmawiałam sobie
starą wersje.
Usiadłyśmy na ławce, obserwując
otoczenie.
- Patrz! - krzyknęła Nicol wskazując
palcem Stylesa i Payna, którzy najwyraźniej się kłócili. - jeszcze nigdy nie
widziałam jak się kłócą, przecież, to są najlepsi przyjaciele.
Docierały do nas pojedyncze słowa z ich
kłótni.
- Dlaczego on wspomniał twoje imię? -
zapytała zdezorientowana Niki.
- Myślisz, że na świcie jet tylko jedna
Emily, no proszę cię - palnęłam.
- Ona mogła złamać rękę! - z daleko
doszedł do nas zdenerwowany głos Liama.
ączeń od Zayna*
Zayn to mój wspaniały chłopak mies
*7
nieodebranych połączeń od Zayna.
Nicol spojrzała na mnie
podejrzliwie.
- Jest coś o czym nie wiem? Co się
wydarzyło w autokarze?
- Nie, nic się nie wydarzyło. -
wzruszyłam ramionami.
- Aha tak? W takim razie. Powiedz mi czy
boli cię ręka?
Miałam się już jej przyznać, jednak naszą
rozmowę przerwał Profesor Smith, który przy użyciu megafonu poprosił uczniów o
szybkie zajęcie swoich miejsc w autobusach.
- Powiem ci później. - powiedziałam nie
czekając na odpowiedź przyjaciółki i szybkim krokiem ruszyłam w stronę
autokaru.
Za parę minut byliśmy już w trasie.
Wyjęłam telefon, by sprawdzić, która godzina.
Zayn to mój wspaniały chłopak. Mieszkamy
naprzeciwko siebie, więc widujemy się niemal codziennie. Niestety Malik chodzi
do innej szkoły, dlatego dziś z ze mną go nie było.
Nacisnęłam '' Oddzwoń" i
przyłożyłam słuchawkę do ucha.
- No cześć kotu, dzwoniłeś. - zaczęłam
rozmowę bawiąc się kosmykiem włosów.
- Z nami koniec - wypowiedział tylko te
3 słowa, a dalej już tylko słyszałam odgłos w słuchawce sygnalizujący o
zakończeniu rozmowy, przez drugą osobę.
Telefon wypadł mi z ręki, upadając na
ekran. Łzy napłynęły mi do oczu i poczułam ukłucie serca.
W paru sekundach, straciłam chłopaka,
którego kochałam najmocniej na świecie. Czar prysł.
- Co się dzieje maleńka, czemu płaczesz?
- zapytał Liam obejmując mnie.
- Zostaw mnie - wyszeptałam przez płacz
i odwróciłam głowę.
Payne złapał mój podbródek i odwrócił
głowę tak, że patrzyłam w jego piękne ciemno-brązowe oczy.
- Wiesz, że mi możesz powiedzieć
wszystko - szepnął mi na ucho posyłając ciepły uśmiech.
- Od kiedy interesujesz się moim
życiem?! - uniosłam się - Ciągle tylko mnie poniżasz przed szkołą! Robisz
jakieś głupie żarty! To o co ci teraz chodzi?!
- Bo... - urwał.
- Bo co?!
- Zależy mi na tobie.
__________________________________________________________________________________________________________________________
Ciekawi co dalej??
15 kom = next w sobotę. Ojjj, będzie się działo. ; ))
omg *.* BARDZO CIEKAWI!
OdpowiedzUsuńNawet ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńPisz dalej ; *
Jejku super pisz dalejj <3 prawie się popłakałam jak czytałam next <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńO jeju Liaś :** <3
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next <3
OdpowiedzUsuńŚwietny Blog :D Pytałaś na stronce czy podoba się z wyglądy ja bym dała tak 8 :) Kolor mi się nie podoba jest taki wyblakły ? Nie wiem jak to nazwać. Ale po za tym to spoko :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ^^ --->http://suchalifeisunreal.blogspot.com/2014/01/no-i-trzeci-rozdziaek.html
Gdybyś mogła napisz mi też twoją opinię co myślisz o wyglądzie mojego bloga w kom pod moim postem była bym wdzięczna ^^ <3
Pozdrawiam i życzę weny <3
świetny z niecierpliwością czekam na next :))
OdpowiedzUsuńJak ty swietnie piszesz . <3 tylko czemu 15kom ? Toc ja umre z przeczekania x.x xdd
OdpowiedzUsuńŚWIETNY *.* @dominikasemam
OdpowiedzUsuńExtra czekam na next
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńświetn? boski !!!
OdpowiedzUsuńdodaj dzisiaj nexta! nie mogę się doczekac,co bedzie dalej!
OdpowiedzUsuń*_* brak słów
OdpowiedzUsuń:*:* ♥ boski!!1 dalej prosze cie
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na next (:
OdpowiedzUsuńŚWIETNY *O* dzięki że piszesz <3 czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńdodaj dzisiaj nast. rozdział
OdpowiedzUsuńOMG <3
OdpowiedzUsuńTwój blog jest cudowny <3
Suuuper <3
OdpowiedzUsuńOMG! ale dlaczego Zayn z nią zerwał?! xD już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńŚwietny! :3
OdpowiedzUsuń